Nowości Ci u nas dostatek. Rosną prawdziwi smakosze, ale to co próbują niekoniecznie jest przeznaczone do jedzenia. Ale kto niemowlakowi zabroni, przez buzię poznaję świat i do mnie on należy.
Rogi ślimak od dawna robią u mnie furorę |
Po co zabawki, zawieszki są ok |
Nos słonia, mmm.... |
Recykling |
Niech mama nie mówi, że nie chcę jeść marchewki |
I tutaj na potwierdzenie |
Nowa mata jest ok |
I cytrusy są ok |
O! |
Widzę, że u Was poznawanie buzią, jak i u nas :) Gratulujemy wygranej!
OdpowiedzUsuńPS. Na cytrusy nie jest za wcześnie? Pediatrzy twierdzą, że świeże owoce [pomijam banana] dzieci powinny zacząć jeść dopiero po ukończeniu roczku, a sądząc po tym, że jesteście w naszej grupie samosiowej [do 6 m.ż], to trochę wcześnie :) Chyba że Wasz pediatra wyraził na to zgodę.
Super. Wygraliśmy. No cytrusy to u nas duże zaskoczenie. Jemy je już ponad miesiąc. Zaczęło się niewinnie bez konsultacji z lekarzem tylko lizanie, pozniej soczek i nic, żadnej reakcji poza uwielbieniem. Póżniej zapytałam lekarza i powiedział, że jeśli nic sie nie dzieje to ok. Tymon pochłania grejpfruty :-)
OdpowiedzUsuń