wtorek, 26 listopada 2013

Wprowadzamy kaszkę

Moje maluchy mają 4,5 miesiąca. Właściwie już zbliżamy się do 5. Jak wygląda ich karmienie? Nie idą według wszystkich wskazówek z broszurek i nadal jedzą co 2-3 godziny około 100-120 ml mleka, także w nocy. Czytam wszędzie, że powinny jeść więcej a rzadziej. Może byłoby to dobre zarówno dla mnie jako mamy karmiącej ( mogłabym zrobić trochę więcej rzeczy w domu) i dla nich  - dłuższa zabawa czy spacer z pewnością by ich zadowoliły. Od dwóch tygodni staram się wydłużyć im sen nocny i zmniejszyć liczbę posiłków. Pomimo tego, że oboje są karmieni moim mlekiem to już po ukończeniu 4 miesiąca wprowadziłam im kaszkę. Wcześniej sporo poczytałam o kaszkach i wybór na polskim rynku jest ogromny. Mleczne, bezmleczne, owocowe, naturalne, dosładzane i nie. Zdecydowałam, że stawiam na kasze firmy Holle, a pierwszą kaszką moich dzieci będzie bezmleczna,  jaglana, bezglutenowa od 4 miesiąca. Zdecydowało to, że jest naturalna i bezcukrowa. Nie chcę, żeby maluchy już teraz poznały smak słodkości(poza mamy mlekiem zwłaszcza po czekoladzie), bo później zaproponowana marchewka czy brokuły nie będą już takie atrakcyjne.
Bejbiki swoją porcję otrzymują na kolację. Dodaję ją do mojego odciągniętego mleka - 3 łyżeczki kaszy na 100-120 ml mleka. I nagle cud! Polunia przesypia 4-5 godzin. Tymonek jeszcze nie nasyca się nią do końca i po 3 godzinach nadal domaga się mamy, ale może jest jeszcze szansa. Wprowadzamy teraz drobną modyfikację. Po kąpieli około godziny 20 dzieciaki dostają mleko, a ok 23 kaszę. Idzie nam coraz lepiej. Tymon śpi około 4 godzin, a Pola budzi się o .....7:30 !! 

Akceptacja kaszki nastąpiła bez komplikacji, żadnej wysypki, kupki trochę bardziej wonne, ale efekty w postaci dłuższego snu są. Kasza kosztuje trochę więcej niż wszystkie powszechne owocówki, ja za opakowanie 250 gram zapłaciłam 13,90. Wystarczy nam na 3 tygodnie, przy jednym karmieniu dziennie. Zakupiłam również kaszę orkiszową mleczną również od 4 miesiąca, ale już z glutenem. Po rozmowie z lekarką (ale to już będzie osobny post) ustaliłam, że gluten zaczniemy wprowadzać po skończonym  5 miesiącu.

Aha Tymon od wczoraj trzyma samodzielnie swoją butelkę. Zuch!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz