wtorek, 18 lutego 2014

Album na całe życie

Facebook naprawdę się przydaje. Kilka dni temu przeczytałam na jednej ze stron coś naprawdę super. Niesamowicie  prostego i bajecznie wzruszającego. Jedna z mam poleciła zrobienie nietypowego albumu dla dziecka. A mianowicie zakładam Poli i Tymonowi (osobno) skrzynkę mailową i piszę do nich wiadomości. Maila otrzyma również tata, żeby mógł prowadzić męskie rozmowy z synem lub lukrować córeczce. Hasła dostępu do swoich maili otrzymają w dniu swoich osiemnastych urodzin. Pewnie spędzą trochę czasu na czytaniu, ale taka podróż do przeszłości to będzie bajka. Takie proste, a takie nietypowe. Ile maili dziennie, tygodniowo wysyłasz? Niech wśród nich znajdzie się kilka pisane do twojego syna/ twojej córki. Oczywiście opróżnianie reklam trochę nam zajmie, ale co tam. Klik, klik, delate.

From: MAMA
To: Pola

Honey, I love you.

7/52


Jedziemy z rodzicami na jeden z ostatnich wypadów podczas macierzyńskiego naszej mamy.

niedziela, 16 lutego 2014

6/52

Pola/"a portrait of my children, once a week, every week, in 2014"
Tymon/"a portrait of my children, once a week, every week, in 2014"        
Czekamy na szczepienie, ostatnie przed ukończeniem przez nas 1 roku.

środa, 12 lutego 2014

5/52

Pola/"a portrait of my children, once a week, every week, in 2014"
Tymon/"a portrait of my children, once a week, every week, in 2014"


wtorek, 11 lutego 2014

Kardiolog dziecięcy

Podczas ostatniego szczepienia pediatra wysłuchał u Poli szmery w sercu. Wcześniej nikt ich nie słyszał, a bejbiki przeszły po porodzie w szpitalu naprawdę szczegółowe badania. Dostaliśmy skierowanie do kardiologa dziecięcego, żeby określić skąd one się wzięły. I zaczęło się. Alleluja! Najbliższe wolne terminy to ....maj. Zapisy na bliższy okres są niemożliwe. Okazało się, że mamy jednak szczęście i po prośbach Pani rejestratorka upchnęła nas na już. Wszystkim zainteresowanym polecam tylko ze względu na w miarę nieodległe (około miesięczne )terminy kardiologa dziecięcego w Warszawie przy ul. Syrokomli 16. Przed wizytą zrobiono nam EKG, a na wizycie kardiolog nie powiedziała nic nowego....tylko, że szum jest i trzeba określić skąd. Dostaliśmy skierowanie na echo serca. O zgrozo! Aparat do tego badania stał w gabinecie, samo badanie trwa kilka minut, ale niestety badanie jest na innej wizycie. Będziemy ją mieli 6 marca!!! Coś słyszałam, że koło marca minister zdrowia będzie przedstawiał pomysł na skrócenie kolejek do lekarzy. Mam jedną propozycję: odrobinę logicznego myślenia!!! No, ale nie o tym. Skorzystaliśmy prywatnie z EnelMedu, bo sama po takim czasie czekania na echo potrzebowałabym pomocy kardiologa. Badanie trwa 2-3 minuty - to takie USG serca. Okazało się, że Pola ma dodatkową strunę i stąd też ten szum w sercu. Struna może samoistnie zniknąć, ale może też zostać i w niczym nie przeszkadzać. Kontrola za rok. Wyszło nam też, że przy tętnicy Poli jest jeszcze niezrośnięty otwór, który prowadzi do wstecznych przepływów. Też ma zarosnąć, też niczemu nie zagraża i też kontrola - ale za 10 miesięcy. Dobrze, że lekarz nas uspokoił, ale jak pomyślę, że miałabym czekać na wizytę te kilka tygodni, później jeszcze dodatkowe kilka tygodni na echo to naprawdę odechciewa się wszystkiego. Polska służba zdrowia, eh! Dobrze, że Pola nieświadoma wszystkiego tak dzielnie znosiła te wiraże po mieście.

niedziela, 2 lutego 2014

4/52

Pola/"a portrait of my children, once a week, every week, in 2014"

Tymon/"a portrait of my children, once a week, every week, in 2014"

sobota, 1 lutego 2014

7 miesięcy, 1 rok

Dzisiaj mama i tata poczuli się już naprawdę starzy. Zamiast na imprezę o 20:00 poszli na swój pierwszy kinderbal o 13:00, ale bawili się super.  Dzisiaj Pola i Tymon debiutowali w imprezie roczkowej swojego kolegi Piotrusia. No i sami też mieli rocznicę - 7 miesięcy po drugiej stronie brzucha. Poza Piotrusiem (1 rok) był jeszcze Antoś(1 rok) oraz Zuzia (9 miesięcy). Super jest poobserwować dzieci, które rocznikowo są 2013, a różnice między nimi kolosalne. Wszystko dokumentujemy na fotografiach, bo pewnie za kilka lat nie będzie można tych różnic w żaden sposób znaleźć. Piotrusiowi życzymy 100 lat!


Pewnie jak większość jestem zarejestrowana w różnych newsletterach i otrzymuję comiesięczne informacje, co dziecko na danym etapie powinno umieć. I  nie chce mi się tego czytać, bo każde z moich dzieci jest inne. Dopiero 2 dni temu Pola zrealizowała plan półroczniaka i samodzielnie przekręciła się z plecków na brzuszek. Gratulacje Poluniu! A z uwag firm "obsługujących" dzieciaki najbardziej podoba mi się newsletter Hippa:

RADY HiPP: Wspólne wybuchy radości wpływają korzystnie na rozwój umysłowy dziecka. Staraj się więc jak najczęściej prowokować maluszka do śmiechu. Radość niemowlęcia udziela się każdemu - zobaczysz, że tych wyjątkowych gruchań i chichotów można słuchać bez końca!

Proste sposoby na świetną zabawę:
zabawa w kukułkę: schowaj się przykrywając głowę ręcznikiem, po czym zawołaj "a-kuku" i ponownie pokaż się dziecku mówiąc "a-kuku!",
zabawa podczas przewijania: zmieniając pieluszkę, dmuchaj na brzuszek dziecka, delikatne łaskocz je i wydawaj jednocześnie różne dźwięki,
zabawa w raczka: palcem wskazującym i środkowym rób "kroki" zaczynając od palców stópek do brzuszka lub od rączek do pleców, powtarzając przy tym wierszyk "idzie raczek-nieboraczek".